Tajemnice wyścigów, które chciałbym poznać
Nie jestem dziennikarzem zajmującym się motorsportem, choć w przeszłości miałem okazję uczestniczyć w wyścigach i pisać o nich. Jednak nigdy nie było to moją pasją. W mojej rodzinie nikt nie oglądał NASCAR, a inne formy wyścigów były dla nas zbyt kosztowne. Poza tym, Formuła 1 nie była emitowana w godzinach, kiedy mogłem być na to obudzony. Zaskakująco, uwielbiam być na wyścigach, zwłaszcza Petit Le Mans. W tym roku miałem okazję zajrzeć za kulisy bardziej niż zwykle, co sprawiło, że poczułem się zainteresowany tematem, o którym nie zdobędę więcej informacji.
Chodzi mi oczywiście o dane wyścigowe i ich wykorzystanie w strategii zespołów. Mercedes był na tyle uprzejmy, że zaprosił mnie na wyścig w miniony weekend, pomimo braku oficjalnej wizyty prasowej. Otrzymałem standardowe przepustki do centrum medialnego i VIP-owskie, które zazwyczaj dostają dziennikarze. Zrobili co w ich mocy, aby mnie dobrze nakarmić. W przeciwieństwie do innych wyścigów, kiedy to wspominałem, że interesuję się danymi, ktoś z Mercedesa przedstawił mnie jednemu z analityków, a ten podzielił się tym, co aktualnie obserwował.
Możecie nazywać mnie geekiem, ale muszę przyznać, że dane i strategia są dla mnie znacznie ciekawsze niż same wyścigi. W czasach studenckich śledziłem baseball na tyle intensywnie, że z moim współlokatorem zaczęliśmy pasjonować się strategiami miotaczy. Dlatego naturalne jest, że zainteresowałem się tym wszystkim także w kontekście wyścigów, które są po prostu inną dyscypliną.
Niestety, nawet najbardziej życzliwe zespoły wyścigowe mają ograniczone możliwości wieszania na mnie informacji, które nie należą do ich zespołu. Jeśli jesteś członkiem Korthoff Preston lub Winward HQ i obawiasz się, że mogłem odkryć wasze tajemnice, nie ma powodu do strachu. Chyba że nie powinienem wiedzieć, która grafika monitoruje poziom paliwa w samochodzie, w takim wypadku przepraszam i obiecuję, że nikomu tego nie powiem.
Jak konkretni analitycy decydują o strategii na podstawie danych, wciąż pozostaje dla mnie zagadką. Czy Korthoff Preston zjechał na pit stop w idealnym momencie dzięki danym, instynktowi, czy szczęściu? Podobno to było szczęście, ale czy to prawda, czy po prostu zasłyszane informacje, bo mają ograniczenia w dzieleniu się danymi? Pragnę zgłębić tajniki ich pracy, ale wiem, że nie będą skłonni do dzielenia się informacjami, chyba że w jakiś sposób uda mi się oszukać zespół, by mnie zatrudnił. Chociaż byłoby to niesamowite przeżycie, nie jestem pewien, czy twierdzenie, że „lubię głośne samochody i oglądałem sporo baseballu na studiach” wystarczy, by przyciągnąć uwagę rekruterów.
I tak moja wizja pracy w tym świecie zostaje w sferze marzeń. Chyba że ktoś z was posiada zespół wyścigowy i byłby gotów pozwolić mi porozmawiać z osobami decydującymi o strategiach w czasie rzeczywistym. Nie potrzebuję dostępu do żadnych tajemnic — wręcz przeciwnie, marzy mi się wgląd w podstawy podejmowania decyzji. Chociaż nie mogę obiecać, że inni by się tym zainteresowali, jestem pewien, że przynajmniej kilku moich podobnych pasjonatów byłoby tym zachwyconych.